Przez wiele lat, na strychu rodzinnego domu Stanisław Wielebski „skrywał” ponad 600 szklanych negatywów z początku XX wieku i okresu międzywojennego. Historia tego skarbu jest jednak znacznie dłuższa. W 1939 roku mój ojciec wraz z dziadkiem - wspomina Stanisław Wielebski - zabezpieczyli negatywy przed Niemcami, zakopując je w skrzyni w drewutni. Po zakończeniu wojny zostały odkopane i cały zbiór został włożony do szafy. Ojciec bał się o to, że negatywy mogą ulec zniszczeniu i zakazywał zaglądania do nich mówiąc, iż doczekam czasów kiedy postęp techniki pozwoli je zabezpieczyć i wykorzystać. W latach siedemdziesiątych negatywy zostały wyniesione do skrzyni na strychu. I tam przez prawie czterdzieści lat, leżały w spokoju zapomniane aż do 2016 roku. Wówczas nauczyciel historii Robert Grzebyta wraz ze swoimi uczniami z Zespołu Szkół w Wieleniu dowiedzieli się o „skarbie”. W odkrytej skrzyni znajdowały się szklane negatywy oraz wiele artefaktów wyposażenia związanego z fotografią minionych lat. To są najprawdopodobniej akcesoria mojego wuja Edmuda Wielebskiego – mówi Stanisław Wielebski - ponieważ to on w rodzinie najbardziej fascynował się i zajmował fotografią w okresie miedzywojennym. Najpierw jako chłopak a potem w seminarium duchownym we Włocławku robił i wywoływał mnóstwo zdjęć. Historia wuja jest niestety tragiczna ponieważ zginął w Dachau. Odkrycie szklanych negatywów od razu stało się tematem historycznego projektu edukacyjno-badawczego uczniów Zespołu Szkół w Wieleniu „Skarby ze strychu – szklane negatywy z Wielenia”. Wówczas też szkoła nawiązała kontakt z Fundacją TRES, a następnie sformalizowała współpracę ze Stowarzyszeniem Ziemia Wieleńska.
Projekt umieszczenia szklanych negatywów na stronie Fundacji TRES został współfinansowany ze środków Samorządu Województwa Wielkopolskiego.